W dniach od 23.07.2011 r . do 03.07.2011 r . została przeprowadzona wyprawa alpejska alpejska na dwa szczyty czterotysięczne : Weissmies (4023 m . ) w Szwajcarii i Mont Blanc (4807 m) od strony francuskiej .Głównym celem wyprawy był oczywiście Mont Blanc – jako najwyższy najwyższy szczyt Europy. Działalność górska na Weismiesie i w jego rejonie miała charakter szkoleniowo – treningowy i aklimatyzacyjny.Wybór Weissmiesa nie był przypadkowy – podobnie jak na MB , na ten szczyt prowadzi śnieżno lodowa , głównie graniowa, droga . W wyprawie wzięło udział 10 osób plus leader wyprawy Janek Dudarowski . Tylko Janek i Mateusz byli już wczesniej na MB .Dla pozostałych miało to być pierwsze wejście na „ Białą Górę „ Wyprawa rozbiła biwak za schroniskiem „Weissmieshutten „ na wysokości nieco powyżej 2400 m. Po pierwszym dniu szkoleniowo –aklimatyzacyjnym niezbyt pogodnym , następnego dnia, 25 czerwca, wyprawa w komplecie weszła na Weissmiesa , przy wyśmienitej pogodzie i w świetnym czasie .
Po noclegu zjechaliśmy do Sass Grund i przenieśliśmy się do Chamonix na camping Les Cimes .Po trzech dniach odpoczynku wymuszonym jednodniowym załamaniem pogody , w dniu 30 czerwca , stawiając wszystko na jedna kartę ,postanowiliśmy osiągnąć schronisko Gouter , aby umożliwić sobie atak następnego dnia . Wyprawa wjechała kolejką z Les Houches na Bellevue i tu czekała nas niespodzianka : tzw tramwaj nie kursował z powodu remontu trasy , co zmusiło nas do ponad dwugodzinnego marszu wzdłuż torów do końcowej stacji kolejki . Na szczęście pogoda poprawiała się, a warunki na grzędzie Goutera były doskonałe , wiec około 20.00 cala ekipa dotarła do schroniska .Tu czekała nas kolejna niespodzianka :potworny tłok i brak miejsc noclegowych . Po noclegu pod stołami , na stołach i ławkach, stłoczeni jak sardynki w puszce , przetrwaliśmy pół nocy i o 1.00 zaczęliśmy przygotowania do ataku szczytowego na Blanca.Pogoda i warunki były doskonałe. Dotarliśmy do Vallota i tu 4 uczestników zrezygnowało z dalszego ataku na szczyt .Jedna osoba zrezygnowała tuż przed grania szczytową . Na szczyt weszło 6 osób w dwóch zespołach : Małgosia , Ania ,Tomek , Marek, Mateusz i Janek. Na grani Blanca wiał ekstremalnie silny i lodowaty wiatr , a ostra oblodzona grań sprawiała ,że wejście na szczyt nie była łatwe . Zwycięzców na MB czekało jeszcze zejście aż do Les Houches ,ponieważ zabrakło czasu na dotarcie na ostatnią kolejkę. Do centrum Les Houches a następnie samochodami na camping dotarli już grubo po północy, potwornie zmęczeni ,ale uszczęśliwieni odniesionym sukcesem . Następnego dnia wyprawa wyruszyła w drogę powrotną do Lubina i miejsc zamieszkania.